To jest edukacja seksualna, która w polskich szkołach była, jest i będzie, bo jest bardzo potrzebna" - wyjaśnił Czarnek. Wskazał, że "nie ma nic o edukacji seksualnej w samym projekcie ustawy". "W projekcie jest zakaz seksualizacji, zakaz promowania wszystkiego, co z seksualizacją jest związane. Czym jest seksualizacja? Szokujący film "To nic takiego", który odkrywa prawdę o edukacji seksualnej. Powstał z inicjatywy Centrum Życia i Rodziny i dzięki jego darczyńcom. To dowód Rzecznik praw dziecka w "Rozmowie Piaseckiego" o edukacji seksualnej (Rozmowa z dnia 24.06.19) tvn24 "Edukacja seksualna to jest nic innego niż edukacja zdrowotna" tvn24. cash. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego. Przygotowała go inicjatywa Stop Pedofilii. Posłowie PiS zaproponowali zwiększenie kary z 3 do 5 lat za edukację seksualną. Podczas odwieszonego posiedzenia Sejmu, które miało się zakończyć jeszcze przed wyborami, posłowie zajęli się projektem obywatelskim Stop pedofilii, który powstał z inicjatywy Fundacji Pro-Prawo do Życia. Zakłada on rozwinięcie artykułu 200b kodeksu karnego dotyczącego „penalizacji pochwalania zachowań o charakterze pedofilskim”. W projekcie zapisano rozszerzenie penalizacji o „pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły”. Tego typu przestępstwo miałoby być zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech. „Pochwala się zachowania seksualne dzieci i młodzieży” – Ten sam schemat działania, który służy do przełamywania barier w odniesieniu do ofiary, jest wykorzystywany do ideologicznego oddziaływania na społeczeństwa poprzez głoszenie pochwał i usprawiedliwienia dla zachowań o charakterze pedofilskim. Z drugiej strony pochwala się zachowania seksualne dzieci i młodzieży, uczy się ich rozmawiania o seksie, wyrażania zgody, negocjowania kontaktów seksualnych. Pedofilska ideologia zmierza również do zmiany norm zachowań wśród dzieci i do zmiany społecznego postrzegania dziecka – tłumaczył podczas pierwszego czytania w Sejmie przedstawiciel wnioskodawców Olgierd Pankiewicz. Posłowie opozycji nie zostawili na projekcie suchej nitki. – Ta ustawa jest młotem, który ma zniszczyć jakąkolwiek edukację seksualną i jest straszakiem dla wszystkich edukatorów, którzy robią świetną robotę. Nie dość, że sam pomysł jest chory, to jeszcze implementacja tego pomysłu jest niebezpieczna i szkodliwa dla wszystkich, szczególnie dla dzieci – stwierdziła Joanna Scheuring-Wielgus. – Nie podzielam argumentacji przedstawionych przez wnioskodawców. Prawdziwą intencją projektodawców jest zakazanie prowadzenia edukacji seksualnej w Polsce – dodał Arkadiusz Myrcha. Zwiększenie kary za edukację seksualną Zdaniem PiS-u należy zwiększyć karę z proponowanych 3 lat więzienia do 5. Jak twierdzi poseł Andrzej Matusiewicz, pozwoli to uniknąć ewentualnych umorzeń. Projekt skomentowała także wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska. – Wymaga on szczegółowej i gruntownej analizy z punktu widzenia zgodności z obecnie obowiązującą regulacją prawną. Mam nadzieję, że projekt będzie dalej procedowany – podkreśliła. Czytaj też:Korwin-Mikke: Przeciętny wyborca PiS człowiekiem inteligentnym nie jest Według obywatelskiego projektu zmian w Kodeksie karnym za edukację seksualną należy karać więzieniem. Nowe regulacje dotknęłyby wszystkich tych, którzy w związku z pracą "propagują" lub "pochwalają" eksplorowanie seksualności ludzi poniżej 18. roku życia. Projekt wraca do Sejmu dziś razem z innymi obywatelskimi inicjatywami, w tym "Zatrzymaj aborcję" Kai Godek. Jeśli przejdzie, może doprowadzić do zamrożenia edukacji seksualnej w szkołach. W lipcu zeszłego roku do Sejmu trafił obywatelski projekt zmian w kodeksie karnym, które mają na celu zakazanie prowadzenia edukacji seksualnej wśród młodych osób. Podpisy pod projektem zbierała organizacja "Stop pedofilii", znana ze swoich homofobicznych opinii i opresyjnego stosunku wobec ludzkiej seksualności. W projekcie zapisano, że publiczne "propagowanie" i "pochwalanie" podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego ma być zagrożone karą do 2 lat więzienia, to samo "za pomocą środków masowego komunikowania" miałoby spotkać się z wyrokiem do 3 lat więzienia. W praktyce oznacza to, że wszystkie osoby zajmujące się edukacją seksualną wśród młodych miałyby być zagrożone karą więzienia. Projekty obywatelskie, które nie zostały rozpatrzone przez Sejm nie przepadają, ani nie muszą zostać ponownie zgłoszone - automatycznie przechodzą do porządku prac Sejmu kolejnej kadencji. Ich pierwsze czytanie musi się odbyć nie później niż w ciągu 6 miesięcy od daty pierwszego posiedzenia nowego Sejmu, a to odbyło się w dniach 12, 13, 19 i 21 listopada 2019. Pół roku mija 12 maja, więc projekt pojawił się w porządku obrad zaplanowanym na 15 kwietnia 2020. Kara więzienia za "seksualizację dzieci i młodzieży" Pomysł karania za edukację seksualną jest tym bardziej wstrząsający, że tzw. "wiek zgody" czyli minimalny wiek, w którym można zgodzić się na seks z drugą osobą w Polsce wynosi 15 lat. Tymczasem osoby małoletnie, o których mowa w projekcie ustawy to osoby poniżej 18. roku życia. O skutkach takiego projektu porozmawialiśmy z prawniczką Kamilą Ferenc z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny i Kancelarii Zaangażowanej Społecznie Prawo do Prawa, współpracująca z Fundacją Przeciwko Kulturze Gwałtu. Kamila Ferenc Foto: Kamila Ferenc - Jest to instrumentalny projekt pochodzący od grupy o bardzo wyrazistej agendzie, której celem jest zamrożenie edukacji seksualnej w Polsce. Wiadomo, że żaden nauczyciel nie będzie namawiał uczniów do seksu. Niestety skutkiem takich regulacji będzie strach, że jak powie o sposobach zabezpieczania się przed niechcianą ciążą, to jakiś upolityczniony prokurator uzna, że może pociągnąć go do odpowiedzialności na podstawie tego przepisu - tłumaczy Kamila Ferenc. Według autorów projektu ustawy uzasadnieniem ma być ich wiara, że zmiany zapewnią "prawną ochronę dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją, która rozwija się w niebezpiecznym tempie i dotyka tysięcy najmłodszych Polaków za pośrednictwem tzw. edukacji" seksualnej". W tekście pojawią się odniesienia do Standardów edukacji seksualnej w Europie opublikowanych przez Światową Organizację Zdrowia wymieszane z homofobiczną publicystyką oraz fragmentami opisów zagranicznych afer pedofilskich. W Polsce te Standardy WHO bywają postrzegane jako nakłanianie do seksualizacji dzieci, a grupa Stop pedofilii reprezentuje właśnie takie poglądy. Wiedza tajemna zamiast rzetelnej edukacji seksualnej - Projekt zmian wpisuje się w trend, za którym podąża także konserwatywna organizacja Ordo Iuris, a który wynika z programu nazywanego Agenda Europe, według którego należy prawnie zakazać aborcji, rozwodów, edukacji seksualnej, a także nie dopuścić do praw społeczności LGBT+. Moim zdaniem celem takich regulacji jest zdobycie kontroli nad społeczeństwem i uczynienie wiedzy o ludzkiej seksualności wiedzą tajemną. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że ten projekt jest nie do końca zgodny z polskim prawem. W ustawie z 1993 o planowaniu rodziny jest przepis, żeby do szkół wprowadzić nauczanie o seksualności człowieka. Obecnie nie jest on należycie realizowany, a ten projekt ma to jeszcze utrudnić - zauważa prawniczka. Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu penalizacji edukacji seksualnej miało się odbyć 15 października podczas posiedzenia Sejmu, dwa dni po wyborach parlamentarnych. Dziś ustawa wraca na sejmową mównicę. Biorąc pod uwagę obowiązujący w Polsce wiek zgody i ustawę o planowaniu rodziny, pozostaje mieć nadzieję, że ustawa w tym kształcie nie zostanie przyjęta, a młodzi ludzie będą mieli szansą na coraz lepszy dostęp do wiedzy na tematy związane z ich własną seksualnością. PS. Anja Rubik: Chcecie takiej POLSKI? Propozycja zaniepokoiła też Anję Rubik, modelkę, autorkę podręcznika "Sexedpl" i aktywistkę na rzecz rzetelnej wiedzy seksualnej, która w mediach społecznościowych (po przeczytaniu naszego tekstu) pyta Polaków, czy takiego kraju chcą po wyborach: "Pamiętajmy! Wiek, w którym można zgodzić się na seks z drugą osobą w Polsce wynosi 15 lat! Czyli rozmowa o bezpiecznym seksie, świadomej zgodzie, antykoncepcji nie będzie możliwa!". Zobacz również: W kuchni: Oliwia Bosomtwe. Bezmięsna carbonara z tofu bekonem Ludzi online: 226, w tym 8 zalogowanych użytkowników i 218 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.

ustawa o zakazie edukacji seksualnej tresc